JP Morgan zmienia front: z "oszustwa" na 240 000 USD za Bitcoina.

IMLOVINGCRYPTO
20 minut temu
2 minut(y) czytania

Kiedy w 2017 roku Jamie Dimon, CEO JP Morgan, nazwał Bitcoina „oszustwem”

i zagroził zwolnieniem każdego pracownika, który go dotknie, mało kto spodziewał się, że osiem lat później ten sam bank będzie jednym z największych orędowników instytucjonalnej adopcji kryptowalut.

Listopad 2025 roku przyniósł serię wydarzeń, które ostatecznie zamknęły rozdział „JP Morgan vs Bitcoin”.

240 000 USD – nowy długoterminowy cel cenowy. W najnowszej nocie dla klientów (listopad 2025) analitycy JP Morgan podnieśli długoterminowy cel cenowy dla Bitcoina do 240 000 USD. To już nie prognoza oparta na cyklach halvingu, tylko na traktowaniu BTC jako aktywa makroekonomicznego – podobnego do złota w erze inflacji i de-dolaryzacji.

Bank podkreśla, że: rynek dojrzewa, a retail traci znaczenie (w listopadzie sprzedał

ok. 4 mld USD w ETF-ach BTC i ETH),

Instytucje przejmują stery, a płynność jest coraz bardziej profesjonalna.

Kluczowe wsparcie znajduje się na poziomie 94 000 USD (blisko kosztu produkcji po halvingu 2024).

Nowe produkty, które mówią same za siebie. W tym samym miesiącu JP Morgan złożył do SEC prospekt strukturalnych not powiązanych z iShares Bitcoin Trust (IBIT) od BlackRocka.

Co to oznacza w praktyce?

Inwestorzy mogą dostać nawet 1,5× zysku

z wzrostu ceny Bitcoina do 2028 roku (bez capu na upside),

Możliwość wcześniejszego wykupu w 2026 roku z gwarantowanym minimum 16% zwrotem,

Ochrona kapitału przy spadku poniżej 30%, ale pełne ryzyko przy głębszej korekcie.

To klasyczny produkt dla konserwatywnych instytucji, które chcą ekspozycji na BTC bez konieczności trzymania samego Bitcoina. JPM Coin na Base i crypto jako collateral. Równolegle bank uruchomił JPM Coin na layer-2 Base (Ethereum). To nie stablecoin w stylu USDT czy USDC – to token depozytowy 1:1 z dolarem, dostępny wyłącznie dla klientów instytucjonalnych. Umożliwia natychmiastowe rozliczenia 24/7 i przenoszenie collateralu on-chain.

Od kilku tygodni JP Morgan akceptuje też samego Bitcoina i Ether jako zabezpieczenie pożyczek (wcześniej tylko ETF-y). To milowy krok ponieważ jeden

z największych banków świata oficjalnie uznaje krypto za aktywo kredytowe.

Jamie Dimon „Byłem w błędzie”:

W październiku 2025 roku Dimon publicznie przyznał: „Byłem w błędzie. Kryptowaluty są realne. Wszystkie duże banki będą używać stablecoinów, a my już to robimy.

”To nie jest już tylko zmiana retoryki – to zmiana biznesu.

Co to oznacza dla rynku?

Mainstreamizacja przyspiesza, a produkty takie jak noty na IBIT trafią do portfeli funduszy emerytalnych i ubezpieczycieli.

Bitcoin coraz mniej zachowuje się jak „ryzykowne aktywo technologiczne”, a coraz bardziej jak cyfrowe złoto w portfelu makro.

Presja podażowa może się pojawić – strukturalne produkty często zawierają hedging, który w dołkach zwiększa sprzedaż.

Podsumowując

JP Morgan przeszedł drogę od największego krytyka do jednego

z głównych architektów instytucjonalnej infrastruktury kryptowalutowej.

240 000 USD za Bitcoina to już nie mem, tylko oficjalna prognoza jednego

z najbardziej wpływowych banków świata.

Czy to koniec sceptycyzmu Wall Street?

Raczej nie. Ale listopad 2025 roku