top of page

Brytyjczycy mówią "dość" kryptozakupom na kredyt - nadchodzi nowe prawo od FCA


Brytyjski nadzór finansowy (FCA) właśnie wypuścił dokument DP25/1, który wywołał niemałe poruszenie w świecie kryptowalut. Chodzi o planowane zmiany, które mają zakazać finansowania zakupów krypto za pomocą kredytów konsumenckich – w tym kart kredytowych i limitów w e-portfelach.

Regulator idzie jeszcze dalej – chce odciąć przeciętnego Kowalskiego od firm pożyczających pod krypto oraz usług takich jak staking czy DeFi, dopóki nie zostaną wprowadzone twarde licencje i wyraźne zasady ochrony inwestora.

Z czego to wynika? FCA bije na alarm, bo coraz więcej Brytyjczyków gra w krypto „na dźwigni” – używając pożyczonych pieniędzy. W 2022 roku było ich 6%, ale w 2024 już 14%. Taka dynamika to gotowy przepis na problemy, więc urząd chce przeciąć spiralę zadłużenia, zanim zrobi się naprawdę gorąco.


Dźwignia, zmienność i... kłopoty?

W raporcie FCA nie owija w bawełnę – zmienność Bitcoina i altcoinów, w połączeniu z finansową dźwignią, to mieszanka wybuchowa. Jeśli coś pójdzie nie tak (a często idzie), to skutki mogą odbić się nie tylko na portfelach spekulantów, ale i na całym systemie finansowym.

Do tego dochodzi agresywny marketing obiecujący szybkie zyski. A jak wiemy – kiedy ludzie widzą wizję łatwego zarobku, często przestają czytać drobny druk i zapominają, że nikt im nie gwarantuje zwrotu ani depozytów. Jeśli wchodzą w to na kredyt – robi się naprawdę niebezpiecznie.

David Geale z FCA twierdzi, że przejrzyste reguły gry mogą zbudować zaufanie do branży i pozwolą jej się rozwijać w zdrowy sposób. Zgadzam się – jeśli chcemy długoterminowego wzrostu rynku, musimy połączyć innowacje z odpowiedzialnością.


Czy reszta Europy pójdzie tym tropem?

Konsultacje z branżą potrwają do 13 czerwca 2025 r., a pierwsze konkrety legislacyjne mają się pojawić jesienią. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, nowe przepisy wejdą w życie na początku 2026 r.

To może być ważny moment nie tylko dla UK. Londyn ma szansę stać się europejskim hubem dla projektów blockchain, o ile zaproponuje jasne zasady i przejrzyste licencje. Ale – i tu pojawia się znak zapytania – jeśli regulacje będą zbyt sztywne, innowatorzy mogą przenieść się tam, gdzie przepisy są bardziej elastyczne.


Moje zdanie? 

Edukacja i transparentność są kluczem. Zakazy nie zastąpią świadomości. Ale jeśli mają pomóc wyhamować niebezpieczne praktyki – mogą być dobrym początkiem.


Chcesz być na bieżąco z rynkiem kryptowalut?

Dołącz do bezpłatnej grupy telegramowej: t.me/imlovingcrypto369

 
 
 

Comments


Post: Blog2 Post
bottom of page